niedziela, 7 kwietnia 2013

Psia mać.

Chłodno.. I za oknem i w środku. Zimna, nieczuła nicość ogarnia mój umysł. Co robić? Jak to zwalczyć? Mam mętlik w głowie... Myślę. O czym? O Tobie. Często? Cały kurwa czas...


Ile dni musi minąć, bym wiedziała co ze sobą zrobić? Stoję na krawędzi pierdolonych nerwów, kilka ostatnich, cienkich żyłek i pfff, lecę. Spadam. Na samo dno.. A może i ciut niżej.
Ilekroć nie obrócę się w którąkolwiek stronę, przed oczami mam jedno. Pewną uśmiechnięta gębę. Uwielbiam ją.
Co się ze mną do cholery dzieje? Długo się tak nie czułam.. Rozdwojenie jaźni. Moment, czuję sie wspaniale, nie chce tego kończyć, chcę trwać tak wiecznie. Drugi moment, a czuję jak nóż przedziera się przez damo serce, wybija plecami i wierci dziurę na wylot. Zaciskam oczy, odpalam papierosa i myślę. Czekam, aż przejdzie. A głowa pali mi się od natłoku pierdolonych bzdur, które niszczą mi życie. Dlaczego jest tak ciężko? Jednak nie da się przejść przez wszystko nawet, jeśli ma się przy sobie kogoś bliskiego.. Mimo to jest ciężko. Odrobinę łatwiej, lecz nadal ciężko...


Kiedyś pisałam, ze staję się odporna na innych ludzi. Właśnie osiągnęłam multum. Chciał, nie chciał, po prostu olewam. To wychodzi samo z siebie. I szczerze mówiąc, nie przeszkadza mi to już. To źle, wiem. Ale na tą chwilę nic na to nie poradzę... Może kiedyś będzie jak dawniej. Może kiedyś znowu się zobaczymy i będziemy się śmiać z głupich rzeczy. Może jeszcze kiedyś powiem, że kocham.



Czasem coś rani mnie tak, że cierpienie nie mieści się w moim ciele, i czuję, że każda żyła pęka mi w bólu.. Dni mijają, ale ból nie. Rano, po przebudzeniu mam wrażenie, że to tylko koszmarny sen, ale to trwa bardzo krótko. Świat nie jest taki, jak go malują.. Domek dla lalek z rodziną, która okazuje sobie miłość, istnieje tylko w sklepie z zabawkami.. W prawdziwym życiu, rodzina to tylko grupa obcych ludzi, która walczy o przetrwanie. Jeśli nie można już wierzyć przyjaciołom, ani własnym rodzicom, to co nam pozostaje..?
To wszystko kłamstwo... A ja nie chcę w nim uczestniczyć.
Od teraz będę robić wszystko, co zakazane.
Jeszcze zobaczysz, że to była najgorsza decyzja w Twoim zasranym życiu.!



http://youtu.be/nEz6Li9GccM
"Jesteśmy, by rozkruszyć Wasze serca z kamienia.."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz